Na Sejmowej Komisji Zdrowia (24 lutego) rozpatrywane były informacje na temat zapobiegania reklamie e-papierosów i papierosów zgodnie z dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/40/UE z dnia 3 kwietnia 2014 r. (tzw. nowa dyrektywa tytoniowa). Prace nad wdrożeniem nowej dyrektywy tytoniowej są zaawansowane – poinformował wiceminister Jarosław Pinkas. Jak podał, 16 lutego projekt został ostatecznie przyjęty przez Komisję Prawniczą, i w najbliższych dniach będzie przedmiotem obrad Rady Ministrów. W projekcie zabrania się zarówno reklamy i promocji „wyrobów tytoniowych, papierosów elektronicznych, pojemników zapasowych lub rekwizytów tytoniowych”, jak i reklamy i promocji „produktów imitujących te wyroby lub symboli związanych z używaniem tytoniu, wyrobów tytoniowych, papierosów elektronicznych lub pojemników zapasowych”. MZ wskazało, że jedną z istotnych zmian wynikających z projektowanej nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych jest wykreślenie z przepisów ustawy możliwości przekazywania konsumentom „informacji o wyrobach tytoniowych”. Zgodnie z przepisami unijnej dyrektywy:
Obecne przepisy dotyczące zakazu reklamy wyrobów tytoniowych są, jak ocenia MZ, powszechnie łamane przez przedsiębiorców poprzez wspomnianą „informację o wyrobach tytoniowych” wykorzystywaną jako furtkę do reklamy w punktach sprzedaży wyrobów tytoniowych. Jarosław Pinkas powiedział posłom, że pieniądze wydawane na leczenie chorób odtytoniowych są większe niż te, które przeznacza się na refundację leków w Polsce. Przypomniał również, że gdy wprowadzano pierwsze reklamy papierosów w USA, w reklamach powoływano się na fakt, że każdy lekarz pali papierosy. – W tamtych czasach papierosy paliło 60 proc. lekarzy. Teraz jedynie 2 proc. lekarzy pali. Nie wyobrażam sobie, żeby teraz lekarze zdecydowali się na reklamowanie e-papierosów. Wówczas nie wiedzieliśmy zbyt dużo na temat szkodliwości papierosów. Teraz to wiemy. A jaką wiedzę mamy w tej chwili na temat szkodliwości e-papierosów? Walczymy z nałogiem i utrzymywanie kolejnego nałogu byłoby czystą hipokryzją – zaznaczył Pinkas. |
Tagi: Jarosław Pinkas, MZ, nowa dyrektywa tytoniowa, reklama wyrobów tytoniowych