Nie pakiet onkologiczny z wieloma wadami, nie wydłużające się kolejki, nie fatalna sytuacja pielęgniarek, nie braki kadrowe w ochronie zdrowia i ograniczony w porównaniu z innymi krajami dostęp chorych do nowoczesnych terapii stały się przyczyną dymisji Bartosza Arłukowicza ze stanowiska ministra zdrowia. Złożył rezygnację wspólnie z innymi ministrami z powodu tzw. afery podsłuchowej.
Podczas krótkiej konferencji prasowej 10 czerwca premier Ewa Kopacz poinformowała, że rozmawiała z osobami, które pojawiają się na taśmach, i uznała, że nie można czekać.
– Dzisiaj jest okres wyborczy, Polacy czekają na programy i propozycje, które złożą im partie. PO ma bardzo konkretną propozycję. Dzisiaj PO nie może być tylko i wyłącznie obciążana tym, co dzieje się wokół taśm. Nigdy, dopóki jestem premierem, nie pozwolę na grę taśmami w tej kampanii – powiedziała.
Na razie nie wiadomo, kto zastąpi Arłukowicza na stanowisku. Był ministrem zdrowia w rządzie Donalda Tuska, potem „przejęła” go Ewa Kopacz. Był członkiem SLD, dopiero od 2013 roku wstąpił do PO. Kiedy Ewa Kopacz pełniła funkcję ministra zdrowia, był jednym z najzagorzalszych jej przeciwników.
Justyna Wojteczek
Tagi: Bartosz Arłukowicz, Ewa Kopacz