Zespół Rady Dialogu Społecznego w czwartek po raz kolejny rozmawiał o projekcie dotyczącym minimalnych wynagrodzeń pracowników placówek leczniczych. Wiceminister Józefa Szczurek-Żelazko zapewniła, że w ciągu tygodnia MZ przedstawi stanowisko w sprawie dalszego procedowania.
Wiceminister zapewniła, że resort zdrowia szczegółowo przeanalizował wszystkie propozycje strony społecznej, jednak „prawda jest taka, że każda z tych propozycji to wielomiliardowe skutki dla budżetu państwa”. Powiedziała, że nie ma zgody ministerstwa finansów, „aby podejmować konkretne działania związane ze zmianami w ustawie” w sprawie minimalnych wynagrodzeń pracowników medycznych.
Zaznaczyła, że można się jednak zastanowić nad dalszym procedowaniem przedstawionego już projektu, który m.in. przewiduje ustalenie minimalnych wynagrodzeń dla części osób zatrudnionych w placówkach leczniczych, które mimo że nie są pracownikami medycznymi, to jednak wykonują pracę pozostającą w bezpośrednim związku z udzielaniem świadczeń zdrowotnych (wynagrodzenia minimalne tych pracowników będą stopniowo wzrastały, a do końca 2021 r. mają być równe iloczynowi współczynnika 0,53 i kwoty przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w roku wcześniejszym). W projekcie zaproponowano także podwyższenie wynagrodzeń minimalnych pielęgniarek i położnych zatrudnionych na stanowiskach wymagających wykształcenia wyższego magisterskiego, lecz niewymagających specjalizacji (wskaźnik wynagrodzeń tej grupy pielęgniarek podwyższono z 0,64 do 0,73).
Wiceminister Szczurek-Żelazko prosiła stronę społeczną o zastanowienie się, „czy w tym momencie tę ustawę regulować, doprecyzowywać, czy po prostu poczekać i dalej przedyskutować cały problem sytuacji pracowników zawodów medycznych”. Powiedziała, że MZ propozycje przedstawione przez stronę społeczną chciałoby rozpatrywać „w kontekście szerszych zmian dotyczących sytuacji finansowej pracowników ochrony zdrowia”. Przypomniała, że minister Łukasz Szumowski spotyka się z przedstawicielami poszczególnych zawodów medycznych i rozmawia m.in. o ich warunkach pracy.
„Będziemy wprowadzać do systemu nowe zawody, które – to już jest w projektach rozporządzeń koszykowych – będą miały na celu odciążenie, ułatwienie pracy przedstawicielom zawodów medycznych, a z drugiej strony przede wszystkim poprawę jakości udzielanych świadczeń, która jest głównym celem reformy. Z tym wiążą się też możliwości wypracowania pewnych przywilejów, na które mogą liczyć przedstawiciele zawodów medycznych, być może dodatkowe urlopy czy dodatkowe środki związane z kontynuacją pracy w podmiocie leczniczym” – powiedziała wiceminister.
Dodała, że resort zdrowia analizuje także rozwiązania mające zachęcić absolwentów kierunków medycznych do pracy w systemie ochrony zdrowia. „Trwają już rozmowy z ministerstwem nauki, z ministerstwem rozwoju, analizujemy możliwość wykorzystania środków unijnych w tym zakresie, aby studentom, a później absolwentom przedstawić konkretne propozycje, w tym propozycje finansowe związane z dodatkowymi kompetencjami” – powiedziała Szczurek-Żelazko.
Szefowa Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność” Maria Ochman powiedziała, że „nie wyobraża sobie sytuacji, że ta ustawa nie będzie znowelizowana do końca maja”. Oceniła, że minister Łukasz Szumowski, spotykając się z różnymi grupami zawodowymi „uruchomił lawinę”. Zdaniem Ochman ustalenia porozumień zawartych przez MZ z grupami zawodowymi powinny zostać zapisane w jednym akcie prawnym.
Krystyna Ptok z Forum Związków Zawodowych powiedziała, że FZZ podtrzymuje swoje stanowisko w sprawie projektu. Związkowcy domagają się wyższych wskaźników wynagrodzeń niż zaproponowane w projekcie. „Wciąż dla nas jest niezrozumiałe, dlaczego pracownicy ochrony zdrowia – mówię tu o wszystkich pracownikach – nadal mają być upokarzani tak niskimi wynagrodzeniami” – powiedziała.
„Jeśli ustawa wejdzie do Sejmu i pozostaną te współczynniki pracy na takim poziomie, na jakim są, to będą niepokoje społeczne” – dodała. „Ścieżkę dojścia do innych współczynników pracy pokazali lekarze rezydenci. My mówimy o ścieżce kilkuletniej dla pozostałych pracowników. Jak można było dla jednej grupy zawodowej tę ścieżkę dojścia zrobić w kilka miesięcy i nie rozmawiać o perspektywie dziesięcioletniej (…), to prosilibyśmy, żeby tak podejść także do pozostałych grup zawodowych” – podkreśliła Ptok.
Powiedziała także, że FZZ chce, by w ciągu najbliższego miesiąca Rada Dialogu Społecznego porozmawiała o współczynnikach pracy regulujących minimalne wynagrodzenia. Zaznaczyła, że FZZ „całkowicie odrzuca” współczynniki zaproponowane w projekcie. Z kolei Ochman powiedziała, że „Solidarność” oczekuje, że w ciągu tygodnia minister podejmie decyzję, czy projekt nowelizacji zostanie skierowany na posiedzenie rządu. Wiceminister Szczurek-Żelazko zapewniła, że w ciągu tygodnia MZ przedstawi stanowisko w sprawie dalszego procedowania projektu.(PAP)
Tagi: pracownicy medyczni, Rada Dialogu Społecznego, wynagrodzenia