Lekarze rezydenci podtrzymali w czwartek zapowiedź rozpoczęcia 2 października strajku głodowego w proteście przeciwko – jak mówią – swoim głodowym pensjom. Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł ocenia, że jest to forma działania nieadekwatna do sytuacji.
Szef MZ spotkał się po południu w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” w Warszawie – z przedstawicielami Porozumienia Rezydentów OZZL.
– Wysłuchałem młodych lekarzy, rozmawialiśmy o perspektywach systemu rezydenckiego – powiedział dziennikarzom po spotkaniu minister. Przekazał, że rezydenci wyrażali swoje niezadowolenie z tego, co wynika z przepisów dot. sposobu ustalania najniższego wynagrodzenia pracowników medycznych.
– Na dzisiaj budżet dysponuje środkami na pokrycie środków wynikających z tej ustawy. Na dzisiaj ze strony Ministerstwa Zdrowia trwają przygotowania, by zrealizować tę ustawę – podkreślał minister.
Dodał, że realizacja tej ustawy w perspektywie kilku lat oznacza, że wynagrodzenie zasadnicze rezydentów wynosić będzie ok. 5 tys. zł. Szef MZ podkreślił, że lekarze, którzy są rezydentami, pracują również na dyżurach, a wielu z nich, mając pełne prawo wykonywania zawodu pracuje dodatkowo w innych miejscach.
Minister podkreślił, że „system rezydencki nie jest tak po prostu systemem wynagradzania młodych lekarzy, lecz narzędziem państwa w zakresie tego, co z lekarzem po studiach się dzieje”.
„Lekarz po studiach może się po prostu zatrudnić, ale państwo chce, by się kształcił, żeby dodatkowo zdobywał specjalizację, która da pacjentom w przyszłości lepszego specjalistę” – dodał.
Jak zapewnił w czwartek minister zdrowia Konstanty Radziwiłł: – Ministerstwo zdrowia realizuje działania zmierzające do podwyżek pensji pracowników służby zdrowia, także lekarzy rezydentów. – Na to, by podnieść minimalne wynagrodzenia do poziomu minimum przyzwoitości, potrzeba w ciągu kilku lat blisko 17 mld zł. Tyle z mocy tej ustawy trafi do pracowników. To jest potężna ilość pieniędzy, które w żadnym wypadku nie mogą być traktowane jak pustosłowie – dodał.
Minister zaznaczył, że choć „ustawa nie satysfakcjonuje do końca wszystkich tych, którzy oczekiwali znaczących bardzo podwyżek, to trzeba powiedzieć, że jest to pierwsze rozwiązanie tego typu”.
Łukasz Jankowski, wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL, powiedział dziennikarzom, że młodzi lekarze wyszli ze spotkania niezadowoleni. – Przyszliśmy na spotkanie z nadzieją, że usłyszymy jakieś konkretne propozycje. (…) Minister jest naszym pracodawcą i oczekiwaliśmy, że nie będzie nas traktował na minimalnym poziomie tylko zaproponuje pensję realną – powiedział.
Jankowski podkreślił, postulaty środowiska są znane – dwie średnie krajowe dla lekarza niespecjalisty i trzy średnie krajowe dla lekarza specjalisty. Przedstawiciel Porozumienia Rezydentów OZZL zapowiedział, że rezydenci rozpoczną 2 października protest głodowy, połączony z akcją oddawania krwi. (PAP)
Tagi: lekarze, lekarze dentyści, lekarze rezydenci, minister zdrowia, pensje lekarzy, Porozumienie Rezydentów OZZL