Opieka paliatywna będzie w 2017 r. reformowana wraz z całą służbą zdrowia, zmieniony zostanie również koszyk świadczeń usług medycznych – zapowiedział wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda podczas „Forum Medycyny Paliatywnej 2016” w Warszawie.
Od 2017 r. wycena świadczeń w opiece paliatywnej ma się zmienić. Wiceminister Krzysztof Łanda powiedział, że Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji sugerowała ich podwyższenie od 22 do 121 proc., czyli średnio o 81 proc. Oznacza to przeciętny wzrost wyceny za jeden dzień pobytu pacjenta w hospicjum stacjonarnym z 215 do 340 zł.
Łanda podkreślił, że od 2017 r. będzie reformowana cała opieka paliatywna, ale nie da się tego zrobić bez reformowania służby zdrowia. – „Od 2018 r. i w latach następnych zwiększą się nakłady na służbę zdrowia, nie można jednak tylko wlewać do niej pieniędzy, trzeba najpierw uszczelnić koszyk świadczeń medycznych” – podkreślił. Wiceminister zdrowia zapowiedział, że w pierwszych miesiącach 2017 r. nad nowym koszykiem w ministerstwie zdrowia będzie pracował zespół około 100 analityków.
Zdaniem Krzysztofa Łandy na razie nie można odejść od limitowania usług w opiece paliatywnej. „Będzie to możliwe dopiero wtedy, kiedy wprowadzone zostanie certyfikowanie ośrodków” – podkreślił. Placówki medycyny paliatywnej będą miały na to 2-3 lata, a ich liczba będzie uzależniona od zapotrzebowania na te usługi w danym regionie.
Konsultant krajowy w dziedzinie medycyny paliatywnej dr Wiesława Pokropska powiedziała, że nie powinno się odchodzić od uznania medycyny paliatywnej za osobną specjalizację. Nawiązała do tego, że w przygotowywanym projekcie zmian systemu kształcenia podyplomowego nie znalazła się ona w grupie 48 specjalizacji i zdegradowano ją do podspecjalności. – „Taki system ograniczy napływ młodych lekarzy do opieki paliatywnej, gdyż w nowym systemie nie będą oni mogli się w niej specjalizować zaraz po studiach, a dopiero po zrobieniu innej specjalizacji” – podkreśliła dr Pokropska. Mamy około 500 lekarzy medycyny paliatywnej, ale nadal jest ich zbyt mało, w dodatku średnia wieku specjalistów tej dziedziny sięga 55 lat. (PAP)