Sejmowe komisje opowiedziały się w piątek za tym, by Polska wystąpiła z organizacji Międzynarodowe Centrum Inżynierii Genetycznej i Biotechnologii (ICGEB). Decyzję taką popiera Polska Akademia Nauk, która reprezentuje Polskę w ICGEB.
Dziś, 4 listopada 2016 r. w sejmowych komisjach Edukacji, Nauki i Młodzieży, a także Spraw Zagranicznych odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o wypowiedzeniu Statutu Międzynarodowego Centrum Inżynierii Genetycznej i Biotechnologii (ICGEB). Członkowie komisji – przy braku głosów sprzeciwiających się – opowiedzieli się za tym, aby Polska wystąpiła z ICGEB.
Statut ICGEB został sporządzony w Madrycie we wrześniu 1983 r., a Polska ratyfikowała go w 1996 r. Celem ICGEB jest wspieranie współpracy międzynarodowej, tworzenie forum wymiany informacji i doświadczeń, wykorzystanie potencjału naukowego oraz koordynowanie działań afiliowanych sieci ośrodków badawczo-rozwojowych w dziedzinie inżynierii genetycznej i biotechnologii. ICGEB zajmuje się też zastosowaniem inżynierii genetycznej i biotechnologii w rozwiązywaniu problemów dotyczących ochrony zdrowia i wyżywienia w krajach rozwijających się. Polska reprezentowana jest w ICGEB przez Polską Akademię Nauk.
Wiceminister spraw zagranicznych Renata Szczęch podczas posiedzenia komisji skomentowała, że po 20 latach od podpisania statusu znaczenie członkostwa w ICGEB zdecydowanie spadło. Przypomniała, że Polska przez ten czas wstąpiła do Europejskiej Organizacji Biologii Molekularnej (EMBO – European Molecular Biology Organization) i zdecydowała o udziale w pracach Europejskiego Laboratorium Biologii Molekularnej (EMBL – European Molecular Biology Laboratories). „Równocześnie, polscy naukowcy uzyskali możliwości pozyskiwania dużo bardziej atrakcyjnych grantów krajowych i międzynarodowych z Narodowego Centrum Nauki, Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, Fundacji na rzecz Nauki Polskiej oraz European Research Council” – dodała Szczęch.
Jak poinformowała, w 2015 r. koszt składki rocznej z tytułu członkostwa w ICGEB wyniósł ponad 82 tys. dol. „Koszt ten w sposób znaczący przewyższył wartość świadczeń, jakie krajowi naukowcy otrzymali od centrum” – powiedziała. Zaznaczyła, że od roku 2017 nastąpić ma wzrost składki w ICGEB o 20 proc. rocznie i w ciągu dekady ma się podwoić.
Wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Aleksander Bobko zwrócił uwagę: „Po wejściu Polski do Unii Europejskiej otworzyły się nowe okoliczności współpracy z instytucjami europejskimi. To w ogóle skłania do przeglądu zaangażowania Polski w różnego rodzaju korporacje” – powiedział. Poinformował, że Polska uczestniczy w ponad 20 tego rodzaju przedsięwzięciach.
„Tak jak 20 lat temu wnioskodawcą wstąpienia do tego konsorcjum była Polska Akademia Nauk, tak teraz PAN uznała, że nie ma sensu kontynuowanie współpracy na tych warunkach, jakie są” – powiedział Bobko.
Wiceprezes PAN Elżbieta Frąckowiak potwierdziła stanowisko Akademii. Zwróciła uwagę, że naukowcy w ramach ICGEB mieli możliwość odbywania staży przede wszystkim w takich ośrodkach jak New Delhi, Kapsztad czy Triest, a ewentualnie – w innych krajach członkowskich ICGEB. Wymieniła, że spośród państw Unii Europejskiej stronami statutu jest, poza Polską, tylko siedem państw: Bułgaria, Chorwacja, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Węgry i Włochy. „Czyli właściwie kraje o nie tak bardzo zaawansowanych technicznie badaniach inżynierii genetycznej i biologii molekularnej” – skomentowała. „W zasadzie nasze korzyści jako Polskiej Akademii Nauk są żadne” – oceniła uczestnictwo Polski w ICGEB.
Strona polska może wystąpić z ICGEB na podstawie zgody wyrażonej w ustawie. Po wejściu w życie ustawy, Minister Spraw Zagranicznych zwróci się do prezydenta RP o podpisanie dokumentu wypowiedzenia, a następnie podpisany dokument wypowiedzenia zostanie przekazany Sekretarzowi Generalnemu ONZ. (PAP)
Tagi: badania naukowe, Międzynarodowe Centrum Inżynierii Genetycznej i Biotechnologii (ICGEB)